Lubie baśń białych, nietkniętych arkuszy,
Szeptaną z chłodnej, tajemnej ich głębi
W ciche wieczory - tonącej w snach duszy,
Którą sieć kształtów niewoli i gnębi.
Baśń, która skrzydłom bijącym o pręty
Dawa marzenia lot nieogarnięty.
niedziela, 22 marca 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz