wtorek, 24 marca 2009

Odrodzenie - Aleksander Puszkin

Artysa-wandal pędzlem sennym
Powleka arcytwór czernidłem,
Potem, bezmyślnie, skarb bezcenny
Pokrywa własnym malowidłem.

Z czasem się obce farby kruszą,
Odpada obraz ów bezprawny
I znów stoimy przed geniuszem,
Przed jego arcydziełem dawnym.

Tak z duszy mojej umęczonej
Znikają błędy i wahania,
A wstają zjawy upragnione
Niewinnych, czystych dni zarania.

tłum. Julian Tuwim

Brak komentarzy: